Zmiany na rynku pracy TSL – rekrutacje na ostatnią chwilę, z dwumiesięcznym opóźnieniem, krótkie, ale intensywnie

Koniec roku w sektorze TSL tradycyjnie był czasem, w którym zapotrzebowanie na pracowników wyraźnie rosło. Branża szykowała się do natłoku zajęć w okresie świąt i noworocznych wyprzedaży, już w sierpniu szukając kolejnych pracowników. W tym roku widać wyraźną zmianę. Niepewność i gorsze nastroje gospodarcze sprawiły, że pracodawcy do ostatniej chwili czekali z rekrutacjami i dopiero w październiku zaczęli kompletować zespół na sezon zimowy. Pik rekrutacyjny dopiero się zaczyna, jednak w tym roku będzie on nie tylko wysoki, ale przede wszystkim krótki, bo czasu jest niewiele, a zamówienia musi ktoś obsłużyć. Jak wynika z raportu Grupy Progres, w tym miesiącu zapotrzebowanie na pracowników tymczasowych w TSL wzrosło ponad trzykrotnie, w porównaniu do września br.

  • Tylko w II kw. 2023 r. w branży TSL na chętnych czekało 12,6 tys. wolnych miejsc pracy (GUS).
  • Mimo że w logistyce pracuje prawie 3 mln Polaków, to poszukiwani są kolejni.
  • Rekrutacje ruszyły pełną parą, bo TSL szykuje się na ostatni kwartał tego roku i intensywny czas przed świętami.
  • Jak wynika z raportu Grupy Progres obecne zapotrzebowanie na pracowników do sektora TSL jest 3,5 razy wyższe niż we wrześniu.
  • Poszukiwani są kierowcy, spedytorzy, logistycy, magazynierzy, kurierzy, operatorzy wózków widłowych czy koordynatorzy do spraw wysyłek.
  • W poprzednich latach rekrutacja na sezon zimowy trwała od połowy sierpnia i była równomiernie rozłożona na wiele tygodni.
  • W tym roku będzie inaczej, czeka nas wysoki i krótki pik rekrutacyjny, który właśnie się zaczyna.
  • Firmy do ostatniej chwili czekali z decyzjami dotyczącymi zapotrzebowania na pracowników oraz terminów pierwszych wdrożeń osób, które będą pracowały w wysokim sezonie. Przez to rekrutacje skumulowały się w jednym czasie.
  • Opóźnienie w decyzjach firm dot. rekrutacji do sektora TSL jest pokłosiem sytuacji gospodarczej, nastrojów panujących na rynku oraz realiów i wyzwań, z którymi mierzą się obecnie, np. zwiększenie kosztów zatrudnienia i utrzymania pracownika.

Tylko w II kw. 2023 r. w branży TSL na chętnych czekało 12,6 tys. wolnych miejsc pracy (GUS). Większość dotyczyła zawodów z grupy operatorzy i monterzy maszyn i urządzeń (68,4 proc). Nie brakowało też etatów oferujących inne stanowiska w tej branży. Jak wynika z danych Grupy Progres, sektor: logistyka, transport, spedycja był jednym z głównych pracodawców wśród przeanalizowanych 26 branż. W tej dziedzinie gospodarki od stycznia do sierpnia poszukiwano i zatrudniono najwięcej pracowników tymczasowych (w porównaniu z innymi branżami poddanymi analizie). TSL wysoko uplasował się także, jeśli chodzi o liczbę opublikowanych ogłoszeń w 50 największych portalach rekrutacyjnych w Polsce – pod tym względem zajął 3 miejsce w zestawieniu systemu rekrutacyjnego Element dla Grupy Progres. Średnio w każdym miesiącu ukazywało się 26 287 ofert (styczeń-lipiec 2023). Najwięcej w maju, czerwcu i lipcu.

Jesień inna niż zwykle

Mimo że w logistyce pracuje prawie 3 mln Polaków, to poszukiwani są kolejni. Zapotrzebowanie kadrowe rośnie, a dyrektorzy jednostek przewidują zwiększenie zatrudnienia. Rekrutacje ruszyły ostatnio pełną parą, bo TSL szykuje się na ostatni kwartał tego roku i intensywny czas przed świętami. Za moment zacznie się szczyt paczkowy – tradycyjnie rozkręca się on już w połowie listopada i trwa aż do Bożego Narodzenia. W tym okresie średnia dzienna liczba nadawanych przesyłek jest nawet o 40 proc. większa niż w trzecim kwartale roku. Dodatkowo ciągły rozwój branży e-commerce również generuje wzrost liczby nadanych paczek – nawet o 25 proc. rok do roku (dane DHL). Ruch na rynku potwierdzają też prognozy firmy Salesforce, z których wynika, że w listopadzie i grudniu klienci, w skali globalnej, wydadzą w internecie 1,19 biliona dolarów (wzrost rok do roku o 4 proc.). Co więcej, Polska Rada Centrów Handlowych podaje, że w grudniu obroty w handlu są zazwyczaj ok. 54 proc. wyższe niż w innych miesiącach.

To już ostatni moment na szukanie pracowników przed sezonem zimowym. W tym roku ten rekrutacyjny czas w sektorze TSL należy do wyjątkowych, bo w żadnej mierze nie pokrywa się on z naszymi doświadczeniami z lat ubiegłych. Dotychczas w październiku mieliśmy już skompletowaną dużą część załogi dla naszych klientów. Rekrutacja na sezon zimowy trwała od połowy sierpnia i była równomiernie rozłożona na wiele tygodni. Wygląda na to, że w tym roku będzie inaczej, czeka nas wysoki i krótki pik rekrutacyjny, który właśnie się zaczyna mówi Justyna Lach, Dyrektor Linii Progres HR Logistics z Grupy Progres i dodaje, że klienci do ostatniej chwili czekali z decyzjami dotyczącymi zapotrzebowania na pracowników oraz terminów pierwszych wdrożeń osób, które będą pracowały w wysokim sezonie. Przez to rekrutacje skumulowały się w jednym czasie. Dla agencji zatrudnienia to spore wyzwanie, ponieważ mają ok. 4 tygodni na znalezienie osób do wielu zespołów logistycznych, a pula kandydatów jest ograniczona. Według ekspertki opóźnienie w decyzjach firm dot. rekrutacji do sektora TSL jest pokłosiem sytuacji gospodarczej, nastrojów panujących na rynku oraz realiów i wyzwań, z którymi mierzą się obecnie, np. zwiększenie kosztów zatrudnienia i utrzymania pracownika. Co potwierdza też GUS, według Urzędu firmy z obszaru transport i gospodarka magazynowa zgłaszające bariery w prowadzeniu biznesu najczęściej wskazują na trudności związane z kosztami zatrudnienia (62,7 proc. we wrześniu br.) oraz niepewnością ogólnej sytuacji gospodarczej (60,2 proc. we wrześniu br.).

Korek na drodze po pracownika

Z danych Grupy Progres wynika, że obecne zapotrzebowanie na pracowników do sektora TSL jest 3,5 razy wyższe niż we wrześniu. Co widać też np. na portalu pracuj.pl, gdzie liczba ogłoszeń z obszaru transport, spedycja, logistyka opublikowanych w ciągu ostatnich 30 dni wyniosła ponad 2600 (od drugiej połowy września do pierwszej połowy października), w tym większość pojawiła się w październiku (ponad 2400 ogłoszeń). Poszukiwani są kierowcy, spedytorzy, logistycy, magazynierzy, kurierzy, operatorzy wózków widłowych czy koordynatorzy do spraw wysyłek. Ogłoszeń nie brakuje również w Centralnej Bazie Ofert Pracy, w ciągu ostatnich 14 dni (dane z 18 października br.) pojawiło się w niej ponad 2800 etatów dla kierowców, niemal 1500 miejsc pracy dla magazynierów czy ponad 1100 ofert dla pakowaczy.

Sytuacji w znalezieniu kandydatów nie ułatwia fakt, że deficyt kadrowy jest spory. Na rynku brakuje kierowców samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych (w trwałym deficycie), magazynierów, mechaników pojazdów samochodowych czy kurierów. Jak wynika z Barometru zawodów główny powód wspomnianego deficytu to nie tylko brak wystarczającej liczby kandydatów, ale też szereg innych czynników, m.in. rozwój branży, czy trudne warunki pracy (w delegacji) oraz brak odpowiednich kwalifikacji. Do podjęcia pracy kierowcy (np. ciężarówki) konieczne jest posiadanie stosownych uprawnień, znajomość podstaw mechaniki pojazdów, a na trasach międzynarodowych także języka obcego. 

Wiele firm liczy, że ratunkiem na braki kadrowe będą obcokrajowcy i oczywiście może tak być. Jednak firmy z sektora TSL, które obecnie chcą przyjmować cudzoziemców niebędących obecnie w Polsce i rekrutować ich również z odległych kierunków, nie znajdą ich w ciągu 4 tygodni. Czas potrzebny na załatwienie wszelkich formalności jest bowiem o wiele dłuższy. Szacunkowo, w przypadku krajów Ameryki Płd., Afryki czy Filipin, wszystko trwa ok. 3-4 miesiące, trochę dłużej, bo ok. 5-6 miesięcy, jeśli chodzi o Indie, Nepal, Bangladesz, Turkmenistan, Kazachstan czy Uzbekistan. Dlatego, kto przespał sierpień, może mieć problem z szybkim skompletowaniem kadry złożonej z cudzoziemcówpodsumowuje Justyna Lach.

O rynku motoryzacji

Rozwój rynku motoryzacyjnego w Polsce i Europie w najbliższych latach upływał będzie pod znakiem unijnej propozycji “Fit for 55”. Celem tej propozycji jest zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o 55% do 2030 roku. Dzięki czemu UE zakłada osiągnięcie ostatecznie neutralność pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 roku. Aby osiągnąć ten poziom, konieczne byłoby wyeliminowanie tradycyjnych napędów i zastąpienie ich zeroemisyjnymi już do 2030 roku. Oznacza to również, że pojazdy niespełniające tych wymogów musiałyby zniknąć z rynku europejskiego po 2035 roku.

Dodatkowo, wskazuje się potrzebę większej cyfryzacji polskiego rynku motoryzacyjnego. Dotychczas kanały kontaktu z klientem i sprzedaży opierały się na punktach stacjonarnych. Pandemia wymusiła zmianę tego modelu i pokazała potencjał wirtualnej sprzedaży samochodów, zarówno dystrybutorom, jak i klientom. Ci drudzy zachęceni są do zakupu pojazdu online między innymi dzięki gwarancji satysfakcji, konkurencyjnym cenom, zaufaniu do marki oraz możliwości ulepszeń po zakupie.

Co – oprócz aspektu wysokich kwalifikacji i dostępności pracowników - czyni Polskę wyjątkową dla branży motoryzacyjnej?

  • Dostępność Transportowa – Zrealizowane (3 249 km) oraz planowane (4 400 km) w najbliższych latach inwestycje w rozwój autostrad i dróg ekspresowych przełożą się wkrótce na 5. pozycję Polski w Europie pod względem długości sieci dróg najwyższej kategorii (wyprzedzając Wielką Brytanię). Także znaczące inwestycje w rozwój terminali portowych, szczególnie kontenerowych - pozwoliło na pozyskanie przez polskie porty regularnych połączeń obsługiwanych przez największe statki z Azją i resztą Europy. De facto, polskie porty stają się bramą dla transportu morskiego dla krajów regionu.
  • Możliwości Kooperacyjne – Obecność ponad 660 firm poddostawczych z certyfikatem IATF 16949:2016, jak również cztery fabryki pojazdów samochodowych (2 x VW Pojazdy Użytkowe, FCA oraz Grupa PSA z fabryką Opla), 6 fabryk autobusów (Solaris, MAN, Scania, Volvo, Autosan, URSUS/AMZ) oraz jedna fabryka pojazdów ciężarowych MAN stanowią o szansach współuczestniczenia w tworzeniu wartości dodanej tego sektora. Specjalnością Polski jest produkcja silników samochodowych czego przykładem są fabryki Volkswagena, Toyoty (dwa zakłady), FCA, Opla oraz obecnie budowany zakład Daimlera. Nie bez znaczenia pozostaje również geograficzna bliskość  pozostałych krajów regionu Europy Centralnej o rozwiniętym sektorze motoryzacyjnym,
  • E-Mobilność – Oficjalnym priorytetem dla kraju jest rozwój elektromobilności. Specjalne programy ulg oraz dofinansowania dla producentów (program E-bus), jak również wspierające rozwój infrastruktury na rzecz e-mobilności stworzą dodatkowe szanse biznesowe. Szacowana łączna wartość programów związanych z tym zagadnieniem może wynieść w okresie najbliższych dziesięciu lat nawet 19,4 mld PLN.
  • Efektywność Finansowa – Atrakcyjny system zachęt inwestycyjnych obejmujący bezpośrednie wsparcie gotówkowe oraz zwolnienia podatkowe to jeden z elementów mających wpływ na wyniki finansowe. Niemniej ważna jest także organizacja pracy oraz pozostałe koszty operacyjne, które w Polsce pozostają na konkurencyjnym poziomie. Przykładowo, w zakresie obciążeń z tytułu ubezpieczeń społecznych procentowa wielkość narzutu na wynagrodzenia brutto płatna przez pracodawcę osiąga w Polsce drugi najniższy poziom wśród krajów regionu.
  • Działalność B+R – Dojrzały ekosystem współpracy z uczelniami oraz wysoka jakość kształcenia stwarzają solidne podwaliny pod rozwój działalności badawczo-rozwojowej. Centra B+R takich firm jak ZF TRW, Delphi, Wabco, Faurecia, Nexteer, Tenneco, Eaton, Valeo, Mahle, GKN Driveline są tego dobrym przykładem.

Przedstawiciele firm motoryzacyjnych obecnych na polskim rynku przejawiają pesymizm oceniając zarówno obecną, jak i przyszłą sytuację branży.

Wskaźnik nastrojów menedżerów branży motoryzacyjnej wynosi 46 punktów i jest niższy aż o 23 punkty w porównaniu z wynikami badania przeprowadzonego w połowie 2021 roku. Z najnowszej edycji badania PZPM i KPMG pt. „Barometr nastrojów menedżerów firm motoryzacyjnych” wynika, że większość przedstawicieli branży nie spodziewa się zahamowania rozwoju elektromobilności – prognozując że do 2030 roku więcej niż co trzeci samochód osobowy będzie ładowany z gniazdka.

Światowy kryzys na rynku półprzewodników spowodował spadek sprzedaży w 8 na 10 firmach motoryzacyjnych działających na polskim rynku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *